Harenda
Harenda stanowi oddzielny cel wyprawy. Można do niej dotrzeć pojazdem lub pieszo – prostą, zadymioną spalinami ul. Jana Kasprowicza w stronę Poronina albo przez Gubałówkę. Wariant drugi obiecuje dłuższy, lecz ciekawszy spacer z widokami – wystarczy od górnej stacji kolejki skręcić na wschód, minąć maszt radiowo-telewizyjny i trzymając się głównie szlaku żółtego, dojść niezbyt gęstym laskiem do zabudowań przysiółka Furmanowej. Następnie drogą asfaltową, nadal szlakiem żółtym, któremu towarzyszy przez krótki odcinek szlak zielony, iść dalej na wschód do Rafaczówek. Żółty szlak skręca na południe – nie pomyl się i nie idź szlakiem czerwonym! Znaki doprowadzają w okolice kempingu na Ustupie i na Harendę. O tym, że jesteś już na miejscu, upewni cię widok cebulastej kopuły drewnianego kościółka. Dojazd autobusem PKS lub busem może odbywać się na dwa sposoby – krótszą drogą przez ul. Kasprowicza, albo dłuższą przez Olczę.
Osiedle Harenda powstało w pierwszej połowie XVI w. Do naszych czasów przetrwały jedynie domy wybudowane po I wojnie światowej. Harendę odwiedza się głównie z uwagi na Muzeum Jana Kasprowicza i kościółek św. Jana. Do stojącego na skarpie domu-muzeum idzie się najpierw przez most na Zakopiance, ozdobiony wymyślną bramą z drewna, a potem stromymi schodami w górę. Budynek w udoskonalonym stylu góralskim postawił w 1920 r. Jan Kluś Fudala. Po nim właścicielką była angielska malarka, Winnifred Cooper, która z kolei sprzedała dom Kasprowiczowi. Po śmierci poety mieszkała tu jego żona, Marusia Bunin Kasprowiczowa, nazywana przez Witkacego Nieboszczykową, z uwagi na jej sposób celebrowania wdowieństwa. W 1950 r. przekazała Ministerstwu Kultury część pomieszczeń na muzeum, pełniąc do 1968 r. funkcję kustosza. Dbała o to, by Harenda nie była martwą instytucją – do domu nad Zakopianką nadal zjeżdżali ludzie nauki i sztuki. W latach 30., dzięki społecznej akcji kierowanej przez wdowę, Makuszyńskiego i Staffa, powstało obok domu granitowe mauzoleum, w którym złożono prochy Kasprowicza, potem jego żony; w kamienno-kanciastej postaci niezbyt pasuje do miejsca otoczonego drewnianymi domami.
Kściółek na Harendzie
Obok wznosi się drewniany kościół parafialny Sw. Jana Apostoła i Ewangelisty, zwany popularnie kościółkiem Na Harendzie, o bardzo charakterystycznej kopule. W 1947 r. został on przeniesiony, właściwie przewieziony we fragmentach z Zakrzowa koło Kalwarii Zebrzydowskiej staraniem zięcia Kasprowicza, Władysława Jarockiego i zakopiańskiego proboszcza, Jana Tobolaka. Wystrój kościółka oraz drewniana konstrukcja – nieco podreperowana po przenosinach – pochodzą z XVIII w. Wieża z barokowym hełmem jest młodsza, z 1840 r. Najciekawszym elementem wnętrza wydaje się barokowa polichromia -prawdopodobnie z 1717 r., na której można rozpoznać nad prezbiterium scenę koronacji Matki Boskiej, a nad chórem – św. Cecylię oraz św. Jana Chrzciciela i św. Annę.