Pensjonat Palace

Pensjonat Palace

Leżący po tej samej stronie chodnika, co Rialto, pod nr. 7, przerzedzony ogród, w dużej części wykorzystany na parking, jest przedsionkiem dawnego pensjonatu Palace, którego architektura uchodziła w latach 30. za nowoczesną. Zanim go jednak wybudowano, do 1928 r. stała w tym miejscu witkiewiczowskiego projektu willa Pepita, przemianowana na Ładę przez ostatniego właściciela Jerzego Żuławskiego, autora książki Na srebrnym globie, której filmową adaptacją wsławił się Andrzej Żuławski.

Zakopiańczycy pamiętający ostatnią wojnę kojarzą Palace jako katownię Podhala – siedzibę gestapo. To mroczne skojarzenie odsuwa na plan dalszy lepszą pamięć o pensjonacie, słynącym przed wojną ze znakomitej kuchni, komfortu, wygodnych tarasów i znamienitych gości, wśród których warto wymienić Artura Rubinsteina.

Przez sześć lat niemieckiej okupacji więziono i torturowano tu ludzi z całego Podhala, wykonując wiele egzekucji. Szczególnie represjonowano inteligencję zakopiańską – nauczycieli, lekarzy, sportowców. Tablica wmurowana przy bramie wejściowej upamiętnia los tysięcy więźniów i ofiar Palace. Ich pamięci poświęcono również Muzeum Męczeństwa (wewnątrz; czynne wt., czw. 16.00-17.00).

Armia niemiecka wraz z posiłkowymi wojskami słowackimi wkroczyła do Zakopanego 2 września 1939 r. Podtatrze ogłoszono rejonem zamkniętym i w konsekwencji Polacy mieli utrudniony wstęp do Zakopanego, gdyż wymagano od nich specjalnych, trudno osiągalnych przepustek. Niemcy planowali utworzenie ośrodka wypoczynkowego dla żołnierzy i sojuszników. Oczyszczając atmosferę, zlikwidowali wszystkie placówki leczenia gruźlicy i wyrzucili pacjentów. Wojna dla stolicy Tatr była takim samym koszmarem, jak dla innych polskich miast, jednak wystąpiły tu dwa specyficzne zjawiska – Goralenvolk i ruch kurierski.

AKCJA GORALENVOLK – Bazowała na prastarej zasadzie divide et im-pera oraz na poczuciu odrębności. Niemcy chcieli skłonić do kolaboracji członków rodów góralskich i użyć ich do walki z podziemiem oraz ruchem kurierskim. Aby zaznaczyć odrębność i uprzywilejowanie górali, wydawano im kennkarty z literą C. Większość nie uległa wmawianemu im szowinizmowi, z rezerwą i wrogością traktując niemieckie kokietowanie, choć niektórzy wykorzystali tę szansę do realizacji niezdrowych zapędów. Na niesławę i pogardę zapracował gorliwą współpracą z Niemcami prezes Komitetu Góralskiego, Wacek Krzeptowski, o którym śpiewano: Nie ryj Świnio głupio, nie psuj polskiej sprawie.

Położenie Zakopanego zdeterminowało powstanie i rozwój ruchu kurierskiego. Młodzi ludzie – górale, Zakopiańczycy, sportowcy, przewodnicy tatrzańscy, wszyscy sprawni fizycznie i znający doskonale Tatry, przekraczali granicę polsko-słowacką i słowacko-węgierską. Po dotarciu na Węgry, wracali tą samą drogą. Było kilka szlaków kurierskich, które najczęściej prowadziły przez Czerwone Wierchy. Słowację pokonywali kurierzy taksówką, pociągiem lub pieszo. Przenosili pieniądze dla ruchu oporu, broń, materiały dywersyjne, rozkazy. Wielu z nich przypłaciło to życiem, wielu dostało się w ręce niemieckich lub słowackich pograniczników.

Dziś Palace jest siedzibą Społecznego Liceum Ogólnokształcącego.

Na wprost wysokiego budynku mieszkalnego przy Chałubińskiego 7a odbiega w prawo wąska ulica Kraszewskiego, którą można dojść do ul. Zamoyskiego. Pnąc się dalej pod górę, można zatrzymać się na odpoczynek w pobliżu stojącego po prawej stronie, w otoczeniu gęstych krzewów, odsuniętego od chodnika domu Jurand, pomalowanego na popularny w mieście kolor mokrego piasku.

Budynek, postawiony 100 lat temu przez Samuela Riegelhaupta, miał służyć żydowskim gościom jako pensjonat koszerny. Początkowo tak było, ale z czasem zaczęto przyjmować wszystkich bez względu na wyznanie. W 1916 r. zawitał do Juranda wierny miłośnik Zakopanego Andrzej Strug, autor Zakopanoptikonu, czyli doskonałej satyry na Młodą Polskę tatrzańską. Strug, pod pretekstem opisu kilkudziesięciu deszczowych dni, ośmieszył stosunki społeczne i wszelkie współczesne mu przejawy snobistycznej mody na Tatry i Zakopane. Proponował m.in. tysiąc sześćset dwudziesty trzeci sonet o Giewoncie oraz utworzenie „Koła Uprzystępniania Żętycy” i „Bractwa Nagłej Śmierci”.