Witkacy
Stanisław Ignacy Witkiewicz – Witkacy większość życia spędził w Zakopanem. Był wybitnym pisarzem, dramaturgiem, filozofem, krytykiem i malarzem. Sztuka i filozofia były dla niego wartościami absolutnymi. Doskonale znający wszystkie prądy intelektualne początku XX wieku, czerpał doświadczenia z naturalizmu i modernizmu, przez cały czas pozostając twardym indywidualistą. Stworzył pojęcie Czystej Formy.
Był twórcą, który sięgał w przyszłość, przewidując trendy i wydarzenia. Za życia nie doceniano go w pełni; miał wielu ideowych przeciwników wśród artystów i intelektualistów. Narażał się jako twórca, łamiąc kanony i pozostając wiernym własnym ideom. Był człowiekiem niezwykłym, demonicznym, dziwnym i fascynującym. Wzbudzał podziw, lęk, zakłopotanie, nawet odrazę. Był podmiotem niezliczonych skandali, tematem miliona plotek. Dziś uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy XX w. cieszy się zainteresowaniem i uznaniem na świecie. Świadczą o tym wydawane w wielu językach jego powieści i dramaty oraz monografie. Sztuki Witkacego weszły na stałe do kanonu światowego.
Stanisław Ignacy Witkiewicz urodził w 1885 r. w Warszawie. Był jedynym dzieckiem Marii i Stanisława Witkiewiczów.
Po przeprowadzce do Zakopanego Witkiewiczowie zamieszkali w domu Jędrzeja Ślimaka na Przecznicy – dziś jest to ul. Witkiewicza. Ojcem chrzestnym Witkacego był legendarny Jan Krzeptowski Sabała, a matką królowa aktorek polskich Helena Modrzejewska. Maty Stanisław był dzieckiem nieprzeciętnie i wszechstronnie uzdolnionym. Zaczął malować i pisać pierwsze utwory w wieku ośmiu lat. Atmosfera domowa sprzyjała zaspokajaniu poznawczych apetytów, bowiem z gościnności Witkiewicza seniora korzystały największe ówczesne osobowości.
Szczególnie silne więzy łączyły Stanisława Ignacego z matką. Kształceniem zajął się ojciec uważający, że szkoła wypacza umysł, rozwijając według zasady braku systemu wszelkie zainteresowania dziecka. Mimo swobody, jaką ojciec pozostawiał synowi w wyborze pasji i poglądów, dochodziło do starć silnych indywidualności, walki na argumenty i dyskusje.
Witkacy, mając 15 lat, zadebiutował jako artysta ilustrator w Przeglądzie Zakopiańskim, dwa lata później uczestniczył w pierwszej zbiorowej wystawie prac plastycznych w Zakopanem. Egzaminy zaliczał w gimnazjum we Lwowie, w 1903 r. zdał maturę. W 1904 r. podróżował do Wiednia, Monachium, Włoch i zwiedzał znane galerie. W 1908 r. nawiązał w Paryżu kontakt z Salonem Niezależnych, studiował na krakowskiej ASP pod okiem Mehoffera.
W 1914 r. narzeczona Witkacego, Jadwiga Janczewska, popełniła samobójstwo. Z pomocą załamanemu i obwiniającemu się o śmierć dziewczyny pisarzowi przyszedł przyjaciel z młodości, znany antropolog Bronisław Malinowski, proponując wspólną wyprawę do Australii. W czasie I wojny światowej młody Witkiewicz wrócił do kraju i zaciągnął się ochotniczo do carskiego pułku gwardii; walczył w randze podporucznika po stronie Rosji, tam przeżył rewolucję październikową.
W 1915 r. umarł w Szwajcarii Stanisław Witkiewicz. W 1918 r. Witkacy powrócił do Zakopanego, do matki. Lata 1918-1926 stanowiły najbardziej płodny okres w jego twórczości – wówczas napisał prawie wszystkie dramaty i powieści; powstały także studia o malarstwie i teatrze, sformułowały się poglądy filozoficzne i artystyczne. W 1923 Witkacy ożenił się z Jadwigą von Unrug, w której był szaleńczo zakochany. Zakopane było miejscem jego zamieszkania i działalności, mimo że dość często wyjeżdżał do Warszawy, gdzie mieszkała na stałe żona. W 1925 r. artysta zainicjował powstanie Towarzystwa Teatralnego i Teatru Formistycznego, w którym reżyserował własne dramaty. Zajmował się także pracą dydaktyczną jako wykładowca filozofii na Zakopiańskim Powszechnym Uniwersytecie Wakacyjnym.
Zakopane zawsze było inspiracją Witkiewicza. Z lubością odbywał wycieczki górskie, malował pejzaże i fotografował. Mieszkał w pensjonatach prowadzonych przez matkę lub u przyjaciół, ostatnie siedem lat życia spędził w Witkiewiczówce u ciotek. Głównym źródłem dochodów była prowadzona od 1924 r. bezprecedensowa Firma Portretowa S.I. Witkiewicza, w ramach której powstało około trzech tysięcy obrazów.
Gdy wybuchła II wojna światowa, Witkiewicz miał 54 lata, nie mógł z powodu choroby zaciągnąć się do wojska. Z długoletnią przyjaciółką, Czesławą Oknińską, uciekł z Warszawy na wschód do wioski Wielkie Jeziora na Polesiu. 18 września 1939 r. popełnił samobójstwo, został pochowany na miejscowym cmentarzu.
Narkotyki
Witkacy nie był narkomanem, jak się powszechnie uważało. Był eksperymentatorem, próbującym działania różnych specyfików w celach pobudzenia wyobraźni artystycznej. Niektóre obrazy podpisywał znakami, mającymi oznaczać symbol narkotyku, jaki zażył przed malowaniem.
Ubiór
Współcześni zapamiętali, że lubił chadzać po Zakopanem w jaskrawych swetrach i jaskrawych skarpetach – oczywiście wbrew modzie i „nie do pomyślenia”. W późniejszych latach stałym elementem stroju były beret i laska.
Zwyczaje
Mył się co rano w zimnej wodzie, krzycząc przy tym okropnie. Mówił, że w ten sposób wypędza z siebie zwierzę, aby przez cały dzień móc być comme il faut. Kolekcjonował osobliwości i potworności, które układał w albumach i pokazywał gościom. Namiętnie uczestniczył w seansach spirytystycznych. Podczas jednego zobaczył podobno ducha pierwszej narzeczonej, Jadwigi Janczewskiej. Od czasu jej śmierci Witkacego prześladowała myśl o samobójstwie – w każdym razie tak mówił.
Syn ojca
Dla rodziny Witkacy był wariatuńciem – drażliwym, kapryśnym i nieobliczalnym. Dla tych, którzy czcili i szanowali Witkiewicza seniora, był niezbyt udanym potomkiem „wuja Stacha”.
Kobiety
Witkacy kochał kobiety i seks. Przeżył wiele miłości, fascynacji i romansów. Nie chciał mieć dzieci. Żona, z którą żył w separacji, pozostała do końca życia jego duchową przyjaciółką.
Wśród jego kochanek były damy, artystki i proste kobieciny. Słynny romans przeżył z wybitną aktorką Ireną Solską, ale także wiele mówiono o związku z narzeczoną pewnego zakopiańskiego fryzjera, którego zemsty Witkacy mocno się obawiał. Ostatnią przyjaciółką i kochanką
Witkiewicza była Czesława Oknińska, która w 1939 r. podjęła próbę samobójczą, ale przeżyła.
Gorszyciel
Witkacy często gorszył ludzi, ale miał w tym cele. Potrafił przyjmować gości w piżamie, na ich oczach bez ceregieli sikając do nocnika. Podobno w ten sposób wykrywał homoseksualistów, których nie znosił. Również przeczę, przy sposobności, jakobym oddawał się homoseksualizmowi, do którego czuję wstręt najwyższy; jakobym żył płciowo z moją syjamską kotką, Schyzią (…) i jakoby nierasowe zresztą kocięta te z niej zrodzone były do mnie podobne…
Klątwa
Wielu witkacologów wierzy w pozagrobowe oddziaływanie pisarza. Skandal z pochówkiem na Pęksowym Brzyzku to tylko jeden z przykładów. Inny cud przytrafił się w Roku Witkacego (1985), kiedy na specjalnie przygotowanej pieczęci zamiast jego wizerunku za sprawą pomyłki umieszczono podobiznę przyjaciela Tadeusza Langiera.
W Zakopanem nie ma muzeum Stanisława Ignacego Witkiewicza. Nieliczne wykonane przez niego portrety i fotografie rozrzucone są po różnych miejscach – w Atmie, w muzeum Makuszyńskiego, w Muzeum Tatrzańskim, w Witkiewiczówce, na Harendzie i prywatnych domach. Największy zbiór obrazów można obejrzeć w muzeum w Płocku.