Wiadomość specjalna – olimpiada w Zakopanem?
W jesieni 1998 r. Zakopane żyło swoim wielkim marzeniem, aby okrzyknięto je w świecie miejscem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2006 r. Starania o przyznanie organizacji Igrzysk prowadziło Zakopane wraz z Krakowem od lat kilku. Zwolennicy idei, w tym między innymi prezydent Kwaśniewski i burmistrz Zakopanego Adam Bachleda Curuś, widzą wielką szansę dla regionu. Nie tylko powstaną nowoczesne obiekty sportowe, ale i poprawią się drogi, baza turystyczna, spłyną profity i wzrośnie prestiż. Polska i Zakopane zaistnieją. Przeciwnicy Igrzysk, między innymi znani polscy literaci i intelektualiści oraz ekolodzy, uważają, że wielki sen o Olimpiadzie może przerodzić się w wielki koszmar dla unikalnej przyrody tatrzańskiej i całej swoistości kulturowej regionu.
Tak więc w listopadzie 1998 r. ulicami Zakopanego przystrojonymi we flagi z napisem „Miasto Kandydat” przewędrowała specjalna komisja z ramienia MKOL, mająca ocenić, czy stolica polskiego Podhala nadaje się na gospodarza Igrzysk. Poza zachwytami wyrażanymi raczej umiarkowanie, udziałem gości było także dwugodzinne kontemplowanie korku na Zakopiance.
Oczekując na werdykt MKOL-u, polscy organizatorzy przygotowali plany i koncepcje ewentualnych Igrzysk:
– opracowano koncepcję przestrzeno-urbanistyczną rozwoju regionu, gdzie uwzględnia się poza wieloma innymi sprawami rozbudowę i modernizację nieszczęsnej Zakopianki,
– opracowano plan rozmieszczenia obiektów hotelowych, kongresowych, sportowych,
– opracowano koncepcję rozwoju sieci telekomunikacyjnej itp.
Przygotowano plan imprez towarzyszących oraz program promocji ZIO 2006.
Zwykli ludzie spod Tatr w swych opiniach są podzieleni. Część chce Olimpiady, bo widzi w tym szansę rozwoju 30-tysięcznego Zakopanego, które tak jak i inne miasta w Polsce chce zakwitnąć, zarobić, zaistnieć i być dumne.
Inni widzą w ambitnej wizji zagrożenia: zdeptania Tatr z ich nadszarpniętą i tak fauną i florą, zalania swojskiego regionu jeszcze większym komercjalizmem, zatracenia przez Zakopane tej resztki duszy przechowującej od lat pamięć narodu o Witkacym, Sabale, Zaruskim, Kasprowiczu i śpiących pod Giewontem rycerzach.
Czy będzie Olimpiada w Zakopanem – czas pokaże.